Aby było miło

Gdy myślimy o kulturze ludowej, przychodzą nam do głowy zwyczaje, obrzędy, tradycja. Dopiero później uświadamiamy sobie, że mieszkańcy wsi nie chodzili cały czas w stroju ludowym, a pomiędzy pracą i obrzędem spędzali czas zwyczajnie, jedząc, śpiąc, śmiejąc się i bawiąc. Gry i zabawy w kulturze ludowej dotyczą całej społeczności, nie tylko dzieci.

Homo ludens na wsi

Według Rogera Calloisa gra „wprowadza w atmosferę odpoczynku lub rozrywki. Gra odpręża i bawi. Stwarza sytuację do działania bez przymusu, a także bez konsekwencji dla realnego życia. Przeciwstawia się powadze życia (…) stanowi przeciwieństwo pracy” – pisał francuski socjolog w przedmowie do „Gier i ludzi” (Callois 1997: 5). Gra jest bowiem po to, by było miło, by można się było pośmiać i zapomnieć o trudach dnia codziennego. Czy zabawa to tylko część stylu życia dzieci i mieszkańców wsi? Otóż nie, jest ona właściwa nam wszystkim, „szuka jej zarówno wiek dziecinny, średni i podeszły, nie odrzuca późna starość nawet; po trudach i pracy rozrywa się nią w swobodniejszej chwili kmiotek, mieszczanin, kupiec, szlachcic, pan możny, za nią się ubiega rycerz i prawnik, człowiek światowy i kapłan lub zakonnik, uczony i prostak, płeć jedna i druga” pisał Łukasz Gołębiewski w swoim dziele o zabawach różnych stanów (Gołębiewski 1831: 5). Każda grupa ma jednak swoje gry i zabawy. Inaczej bawią się poszczególne grupy wiekowe, inaczej mieszkańcy wsi, inaczej miast – zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę kontekst historyczny, dziś bowiem wiele z różnic uległo zniwelowaniu. Jak zatem dawniej bawiono się po wsiach? Powszechnie znane są kuligi, przebieranie z okazji różnych świąt, zwyczajów i obrzędów (np. Podczas kolędowania. Herodów czy zakończenia karnawału – wielkopolski cymper), czy płatanie figli (Nowy Rok na Kaszubach)…jak bawiono się na co dzień?

Krąg czyli bąk. Ludowy Hokej spod Poznania

Ancki, ewancki

gorzki, pląś

ede, lipski

ele, monski,

byki, gramatyki

klekaty – nos

– na kogo padnie podczas wyliczanki w momencie wymawiania słowa „nos”, ten musi rozpocząć grę w bąka. Wyznaczanie osoby do wykonania konkretnej czynności poprzez wypowiedzenie słowa i wskazanie na nią palcem w odpowiednim miejscu to przykład tzw. mętowania. Grę, którą rozpoczynało przytoczone powyżej mętowanie zaobserwował Kolberg w podpoznańskich wsiach Górczyn i Jeżyce (dziś to dzielnice miasta). Kilkunastu chłopców zaopatrzonych w długie zakrzywione kije dzieli się na dwie drużyny i odbija pomiędzy sobą krąg (krążek) [DWOK T9 cz.1:262].

Patrząc z dzisiejszej perspektywy jest to rodzaj gry przypominającej hokej. W podobną grę-zabawę bawiono się niegdyś na Polesiu: „po uszykowaniu się w równej linii jedna ze stron walczących popychała kijami rzucony przed nią na 3 cale szeroki a na 1 cal gruby krążek drewniany, zaś druga odbijała swymi kijami tenże toczący się krążek w przeciwną stronę (…) odbity w ten sposób krążek leciał w powietrzu i często gracom zadawał mordercze razy po różnych częściach ciała, jeżeli wcześniej nie odbity nazad nie odskoczył. Ubawieni tą szczególną, świadczącą o energii i pewnej odwadze szermierzy, grą ludową, posunęliśmy dalej (…) [DWOK T. 52, s. 474].

Wspomniane powyżej mentowanie , a także inne wyliczanki to dobra zabawa sama w sobie. Posłuchajcie kilku przykładów:

Zabawa czyli taniec

Wiejskie potańcówki nazywane sa często „zabawami”. Bo taniec to świetna rozrywka sama w sobie.

Źródło: Polona

Czasem dodatkowo można pobawić się w taniec-zabawę. Wiele z popularnych na wsiach tańców także miało charakter zabawowy; a często wykonywano je z użyciem rekwizytów, np. Miotlarza tańczono z miotłą. Jest to taniec popularny w wielu regionach polski, idea jego opiera się na tym, że wśród par tańczących zawsze jest o jednego tancerza za dużo.

W nagraniu wyraźnie słychać dwie odrębne części, jest to charakterystyka tego tańca. W pierwszej bowiem części miotlarz zamiata podłogę ocierając miotłą o nogi tańczących, w drugiej…tańczy z miotłą. W zachodniej Wielkopolsce tekst miotlarza do powyższej melodii rozpoczynał się od słów „stara chciała młodą być…”

Taniec z miotłą przypada temu młodzieńcowi, który nie zdążył porwać do tańca żadnej niewiasty.


– powyższy kadr przedstawia mietlorza w wersji wielkopolskiej, film dostępny jest na paltformie tanecznej prowadzonej przez Instytut Muzyki i Tańca.

Posłuchajcie także fragmentu wywiadu, w którym mowa jest o miotlarzu:

Inne tańce zabawy to m.in. kowal, kłaniany czy tolija. Zabawy taneczne istnieją na całym świecie, np. Sięgając do tradycji francuskiej warto wspomnieć „bieganego” gavotta, andro retourne czy galop nantejski.

Muzyka w grze. Konteksty

Dawniej muzyka tradycyjna bywała elementem gier i zabaw. Podobnie jest dziś, choć tak dzieci, jak i dorośli bawią się także nieco inaczej – w świecie wirtualnym. Świat gier komputerowych jest niezwykle bogaty, znajdziemy tu gry strategiczne, zręcznościowe, przygodowe, edukacyjne, sportowe, fabularne i inne. Choć tematyką nie zawsze nawiązują bezpośrednio do tradycji wiejskich, często pojawia się w nich muzyka tradycyjna!

Źródło fotografii: blog Latarnik na wsi

Kajko i Kokosz

Pochodząca z połowy lat 90-tych gra Kajko i Kokosz, wzorowana na słynnym komiksie, którego bohaterami są tytułowi Kajko i Kokosz – dwaj słowiańscy wojowie, opatrzona została muzyką stylizowaną na tradycyjną. Jednak mimo fabularnych odwołań do słowiańskości, wiele z motywów muzyki do tej gry przywodzi raczej na myśl folklor rodem z Zielonej Wyspy. Autorem muzyki jest Piotr Benedyk, posłuchajcie:

Muzyka celtycka nie dziwi on tyle, że twórca komius Janusz Christa inspirował się serią o Asteriksie i Obeliksie, a ponad to gra powstała w czasach, kiedy w Polsce dopiero pojawiał się folk. Pierwsze jego przejawy były związane fascynacją muzyką andyjską i irlandzką właśnie (vide czarny krążek Kwartetu Jorgi, tzw. „biskupiańśki” z 1988 roku).

Wiedźmin

Podobnie było w przypadku muzyki do gry „Wiedźmin”. Gra była inspiracją do stworzenia muzyki, już po sukcesie komercyjnym jaki odniosła gra komputerowa, wydano podwójny album z muzyką. Pierwszy z krążków zawierał oryginalną ścieżkę dźwiękową do gry autorstwa Adama Skorupy, a drugi muzykę, jaką stworzyło między innymi kilka polskich zespołów wykonujących muzykę celtycką: Duan, Beltaine, Rimead, a także inne grupy reprezentujące odmienną stylistykę. Fragment muzyki nieistniejącego już zespołu Rimead wyraźnie nawiązuje do muzyki celtyckiej:

Podobne motywy pojawiają się także w twórczości innych autorów, którzy swtorzyli ścieżkę dźwiękową inspirowaną grą. Pojawiają się także motywy słowiańskie. Także w zagranicznych grach pojawiają się motywy tradycyjne w grach komputerowych, np. w Shogunie słychać echa klasycznej (tradycyjnej) muzyki japońskiej.

Raz na ludowo!

Dziś w zglobalizowanym świecie, kiedy zdarza się, że dzieci i dorośli więcej wiedzą na temat gier komputerowych, niż własnych tradycji, także własnych gier i zabaw, istnieją inicjatywy starającej się zmienić ten stan rzeczy. Dobrym przykładem są tu działania Akademii Kolberga – i wydanie w ramach serii „Mały Kolberg” niezbędnika z z tradycyjnymi zabawami, tańcami i piosenkami z Wielkopolski:

Warto powracać do dawnych gier i zabaw, nie tylko dlatego, że są one częścią naszego dziedzictwa kulturowego, ale dlatego, że po prostu można się przy nich dobrze bawić! 🙂

Zabawki ludowe ze zbiorów Muzeum im. Wł. Orkana w Rabce-Zdrój

Dodaj komentarz